Paweł Barylski: W pierwszej połowie realizowaliśmy swój plan taktyczny. Staraliśmy się grać niższym pressingiem, bo wiedzieliśmy, że Pogoń na własnym stadionie przegrała ostatni mecz we wrześniu. W pierwszych 45 minutach, mimo że rywale mieli przewagę, to jednak sytuacji klarownych nie stworzyli. My wyprowadziliśmy dwie kontry, jedna Arka i jedna Robaka, po której prowadziliśmy 1:0.
[więcej]