
Kamil Dankowski ma sporą szansę zagrać w meczu z Cracovią od pierwszej minuty. Ostatnio 21-letni obrońca w meczu ligowym zagrał pod koniec maja ubiegłego roku. Po jego poważnej kontuzji nie ma już śladu ale potrzeba jeszcze czasu, żeby był gotowy na grę przez 90 minut. -
Dziewięćdziesiąt minut grania? Myślę, że godzinę bym przetrwał w dobrym stanie, potem by chyba włączyła się w głowie mała kalkulacja. Dajcie mi jeszcze ze dwa tygodnie mocniejszego treningu, to będę gotowy na „prucie” po półtorej godziny na boku obrony w tę i z powrotem - zapowiada piłkarz na łamach Przeglądu Sportowego.