Zapowiedź meczu: Podtrzymać dobrą passę w Krakowie
28 kolejkę piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy zainauguruję spotkanie pomiędzy Śląskiem Wrocław i Cracovią Kraków. Wrocławianie po dwóch wygranych z rzędu do meczu powinni przystąpić w bardzo dobrych nastrojach. Odwrotna sytuacja panuje natomiast w Cracovii. „Pasy” przed tygodniem zanotowały szósty mecz bez zwycięstwa z rzędu. Ta czarna seria poskutkowała także tym, że znaleźli się na przedostatnim miejscu w tabeli.
Dzisiejsze spotkanie może być kluczowe dla trenera Cracovii, Jacka Zielińskiego, który po ostatniej wysokiej porażce w Płocku 1:4 przyznał, że liczy się ze zwolnieniem, choć ma nadzieję, że dostatnie szansę na wyprostowanie sytuacji. Obecne okoliczności w klubie porównał do tych, jakie jeszcze do niedawna panowały w Śląsku. „Śląsk również jakiś czas temu miał problemy, ale udało się z nich wyjść. My teraz próbujemy podążać tym samym tropem. Jutrzejszy mecz będzie specyficzny - dla nas o wyjście z marazmu i kryzysu, a dla Śląska szansa, by powalczyć o górną ósemkę. Naprawdę będzie o co walczyć.”
Kiepskie morale po ostatnich porażkach, to nie jedyny problem krakowian. „Pasy” zmagają się także z problemami kadrowymi. Sytuacja kadrowa drużyny dalej jest daleka od ideału, ale trzeba sobie jakoś radzić. Wiadomo, że tacy zawodnicy jak Miro Covilo, Piotrek Malarczyk i Paweł Jaroszyński w dalszym ciągu się rehabilitują. Jutro nie zagra również Krzysztof Piątek, który ma podkręcony staw skokowy. Dodatkowo czekamy na decyzję Komisji Dyscyplinarnej Małopolskiego Związku Piłki Nożnej odnośnie Diego Ferraresso i Rafała Dobrolińskiego, którzy otrzymali czerwone kartki w meczu rezerw. Z Marcinem Budzińskim jest już wszystko dobrze, Mateusz Cetnarski trenuje od trzech dni, także zdrowy jest Damian Dąbrowski, więc z tymi zawodnikami nie będzie problemów, jeśli chodzi o występ w jutrzejszym meczu - przybliżył sytuację kadrową zespołu trener Cracovii Jacek Zieliński.
Śląsk po ostatnim efektownym zwycięstwu z Koroną coraz realniej zaczyna myśleć o grze w grupie mistrzowskiej. Trener zespołu Jan Urban uważa, że tak będzie do ostatniego meczu rundy zasadniczej, bo tylko zwycięstwa dają nadzieję, że wrocławski zespół znajdzie się w górnej części tabeli. Po porażce z Piastem Gliwice u siebie wytworzyła się taka sytuacja w tabeli, że każdy kolejny pojedynek jest dla nas o wszystko, jeżeli mówimy o pierwszej ósemce. Wygrywając z Termaliką widzieliśmy światełko i podobnie było po meczu z Koroną. Zwyciężyliśmy i dalej tę ósemkę widzimy. Podobnie będzie z Cracovią. Nawet wygrywając nadal niczego nie będziemy pewni, tylko będziemy widzieli to światełko. I tak będzie do ostatniego meczu w sezonie zasadniczym – stwierdził Urban.
Szkoleniowiec wrocławskiego klubu uważa, że wyniki i obecne miejsce w tabeli nie oddaje potencjału tej drużyny. Nie wiem, co się tam dzieje, bo powodów też może być bardzo dużo. Po poprzednim sezonie odeszło kilku zawodników i stąd być może słabsza gra. Ale przyczyny mogą być też inne. Nie zmienia to faktu, że ta drużyna ma większy potencjał i może być znacznie wyżej w tabeli – uważa.
Śląsk w dzisiejszym meczu wystąpi jedynie bez Łukasza Madeja, który pauzuje trzeci mecz za czerwoną kartkę otrzymaną za bójkę po spotkaniu z Piastem. Lekkie problemy w tygodniu miał Kamil Dankowski, ale będzie do dyspozycji trenera.
Początek meczu Cracovia – Śląsk o godz. 18.